środa, 3 lutego 2016

Walking for fit

Hej!
Wiem,że długo mnie tu nie było, ale myślę,że podzielacie moją opinię,że cztery sprawdziany w tygodniu to lekką przesadą.Chcąc uzyskać dobre stopnie musiałam się zabrać za naukę,a że zajmuje to troszkę czasu na dodawanie postów nie miałam siły.
Dziś chciałabym się podzielić z Wami tym co bardzo polubiłam.Jako,że jest ostatnio bardzo ciepło,postanowiłam zacząć chodzić na spacery.Wystarczą słuchawki i trochę chęci.Na początku trudno się do tego zmobilizować,ale po przejściu 2-3 kilometrów czuje się dużą satysfakcję.Jest to też dla mnie chwila,gdy zapominam o problemach i skupiam się na tym co mnie zainteresuje. Takie spacery są też bardzo inspirujące. Idąc w mojej głowie jest tyle pomysłów,że ciężko mi jest skupić się na tym najlepszym.Do tego jest to pretekstem do choć chwili spędzonej poza "betonową puszką". Umysł się regeneruje i dużo prościej się myśli.Przy okazji marszu spalamy też liczne kalorie i modelujemy sylwetkę.Lepiej jest o tym pomyśleć teraz niż 2 tygodnie przed wyjazdem na wakacje. 
Według mnie spacery to bardzo fajna sprawą co uzasadniłam wyżej.
A Wy co myślicieli na ten temat?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz