niedziela, 23 października 2016

Sunday with family

Hej! Dawno nie spędziłam tak fajnie dnie,dlatego dziś chciałabym opowiedzieć Wam po prostu jak minął mi dzień.
A więc wreszcie nadszedł ten dzień gdy mogłam się spokojnie wyspać.W zasadzie to wstałam o 7.30 ale mi to wystarczy:-) Wzięłam laptopa i zaczęłam przeglądać internet.Potem ogarnęłam się i zjadłam śniadanie,a następnie udaliśmy się do babci.Później,po mszy,udaliśmy się na zakupy do sąsiedniego miasta.Wreszcie udało mi się dorwać jakieś fajne butki na WF.Gdy skończyliśmy chodzić po galerii,postanowiliśmy udać się do naleśnikarni.Bardzo spodobał mi się tam wystrój,a w szczególności lampka , która stała na naszym stoliku.Tak więc postanowiliśmy coś zamówić.Opcji było na prawdę wiele i trudno było się zdecydować.Koniec końców zamówiłam na  spółkę z tatą naleśnika "a ' la pizza". Muszę przyznać,że był on przepyszny :) Później wróciliśmy do naszego miasta i niestety musiałam wziąć się za lekcje.I tak oto siedzę teraz i piszę do Was.Może już,a może jeszcze....Zdaję sobie sprawę,że dla większości osób taki układ zajęć nie jest niczym niezwykłym,ale to atmosfera uczyniła go takim pozytywnym :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz